Strony

sobota, 26 sierpnia 2023

Gruzja i Turcja 2023

PLANOWANIE TRASY

Początkowo wycieczka miała obejmować tylko Turcję, którą mieliśmy przemierzyć ze Wschodu na Zachód, jednak ponieważ Bartek od dawna marzył o Gruzji, postanowiliśmy połączyć moje i jego marzenie w jedno. Niestety, sprawiło to, iż musiałam znacznie okroić trasę w Turcji. Wyjścia były dwa - albo zrezygnować z Kapadocji i skupić się na wschodniej części kraju albo zrezygnować z kilku fajnych miejsc na wschodzie Turcji. Ponieważ wschodnia Turcja jest jednak dość nieoczywistym kierunkiem podrózy i nie było to oczywiste, że będzie nam się w tyn specyficznym rejonie podobać, stwierdziłam, iż nie odpuścimy Kapadocji i zrezygnujemy z Kars, Diyarbakir i Saniulfy na wschodzie Turcji. Jeśli wschód Turcji nas urzecze, to na pewno tutaj wrócimy i zwiedzimy pominięte miejsca 

Bilety lotnicze kupiłam około kwietnia - wylot Wizzairem z Gdańska do Kutaisi w Gruzji a powrót Lotem ze Stambułu do Warszawy. W międzyczasie zmieniono nam miasto docelowo z Kutaisi na Tblisi, co jednak jakoś strasznie nie skomplikowało nam planów ;)

Trasa przed wyjazdem wyglądała więc następująco:

1. Wardzia - skalne miasto-klasztor malowniczo położone na zboczu góry, około 200 km od Tbilisi

2. Mchetta - klimatyczne miasteczko z pięknymi monastyrami, ruinami i klasztorami

3. Kazbegi - przejazd słynną trasą wijącą się pośród gór, w rejon góry Kazbeg, gdzie zamierzaliśmy zatrzymać się na kilka dni i zrobić kilka trekkingów po malowniczych dolinach.

4. Tbilisi - krótki przystanek na zwiedzenie gruzińskiej stolicy

5. Batumi - czyli gruziński "Dubaj", miasto łączące wielowiekową tradycję ze współczesnym kiczem, położone nad Morzem Czarnym, gdzie w zasadzie jedziemy tylko przez bliskość tureckiej granicy.

6. Trabzon - miasto w północno- wschodniej Turcji, które wybraliśmy za cel ze względu na bliskość granicy i bezpośrednie loty do Wan.

7. Wan - miasto malowniczo położone nad największym jeziorem w Turcji, z ruinami zamku i monastyrem na wyspie, a także słynne dzięki białym kotom z Wan

8. Dogubayazit - miasto z pałacem jak z baśni z 1001 nocy, położone pod majestatycznym Araratem, przy granicy z Armenią

9. Mardin -  w rejonie starożytnej Mezopotamii, żywcem wyjęte jak z historycznych filmów, leżące przy granicy z Syrią

10. Kapadocja - czyli od dawna moje wielkie marzenie! Wykute w skale miasta, podziemia i przepiękna natura

11. Stambuł - jedno z największych miast na świecie, mające szansę wskoczyć do ściślej topki moich ulubionych miast na świecie.


PLANOWANIE NOCLEGÓW
 
Noclegi bookowałam sobie systematycznie przez kilka miesięcy przez booking.com, wszystkie z opcją odwołania na kilka dni przed przyjazdem. Brałam pod uwagę lokalizację, to by pokój miał prywatną łazienkę w budżecie do około 200 zł. Przekroczyliśny tę cenę znacznie jedynie w Kapadocji, ale zależalo nam na klimatycznym noclegu wykutyn w skale i z tarasem widokowym.


PLANOWANIE PRZEJAZDÓW

Zabookowałam sobie do wypożyczenia jeepa na lotnisku w Tbilisi, gdyż Gruzję postanowiliśmy ze względu na ograniczony czas zwiedzić autem. Aby dostać się z Tbilisi do Batumi zabookowaliśmy lokalny pociąg. Do Trabzon mieliśmy zamiar dostać się lokalnym busem i dolmuszem. Obczaiłam też, iż turecka linia TurkishAirlines oferuje naprawdę fajne ceny i super siatkę połączeń, wobec czego bardziej oplacało się bookować lot niż bus. Kupiłam loty z Trabzon do Van, z Mardin do Kapadocji i z Kapadocji do Stambułu, dzieķi czemu zaoszczędziliśmy dużo czasu na przejazdy. W Wan i Kapadocji zamierzaliśmy również wypożyczyć auta, które zabookowaliśmy na booking.com. Przy wypożyczeniach auta zawsze dodawałam pełne ubezpieczenie SCDS. Kupiłam też online przejazd busem z Wan do Mardin. Loty, auta i busa można było do ostatniej chwili odwołać.

WIZY

Ani do Turcji ani do Gruzji nie potrzebna jest żadna wiza, w dodatku do obu krajów można wjechać na dowód osobisty, także w tej kwestii nie trzeba tracić czasu na ogarnianie formalności.

PLANOWANIE BUDŻETU

Przeliczyłam koszty życia na około 70 dolarów na dzień, choć to bardzo orientacyjna cena, bo nie mamy doświadczenia w podróżowaniu w tyn rejonie. Łączne koszty na noclegi wyniosły około 3300 zł a na transporty między lokacjami, w tym wypożyczenie auta, około 3800 zł. Część noclegów i większość transportów oplaciłam szybciej online. Wzięłam ze sobą około 1200 dolarów i około 500 euro na wymianę na miejscu na GEL i TLY (nie opłaca się wymieniać w Polsce). Dodatkowo około 5000 zł wpłaciłam na konto Revolut.

INNE

Ubezpieczenie podróżne wykupiliśmy w Axa, korzystając z porównywarki ubezpieczeń, biorąc pod uwagę wysokie kwoty przy kosztach leczenia i ratownictwie. Za dwie osoby zapłaciliśmy około 300 zł. Wyposażyłam apteczkę w leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, urofuragin, krople na katar, leki na biegunkę, probiotyki, tabletki na ból gardła, na chorobę lokomocyjną. Standardowo kupiłam zapas jednodniowych soczewek kontaktowych. Jeśli chodzi o bank, to od jakiegoś czasu mam kartę Revolut , wzięłam też ze sobą dwie karty do polskiego banku. Bartek wyrobił też międzynarodowe prawo jazdy na konwencję wiedeńską, aby móc prowadzić auto w Turcji. W Gruzji honorowane jest polskie prawo jazdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz